NANOBREAKER

Odległa przyszłość nie rysuje się w różowychbarwach. Od dawna zapowiadany Armagedon właśnie stał się chlebempowszednim ludzkości czasu nadchodzącego. Zmutowane maszyny, szczytosiągnięć nanotechnologii, właśnie wypowiedziały ludziom wojnę. Dotej pory posłuszne, wymknęły się spod kurateli istot biologicznychi zapragnęły zawładnąć światem. Od tego momentu ludzie stanowią dlanich znakomity materiał do tworzenia cyborgów im tylko podległych.Chaos zatacza coraz szersze kręgi...

W grze „Nanobreaker” gracz wciela się w rolęwojownika o lepsze jutro, czyli w wojskową maszynę do zabijania.Jego główne uzbrojenie to ostrze plazmowe oraz parę innych niemniej skutecznych broni. Twór ten to także końcowe osiągnięcieinżynierów cybernetycznych, dlatego też posiada kilkazdumiewających możliwości. Może dla przykładu zmieniać kształty idostosowywać się – niczym kameleon – do warunków panujących nazewnątrz. A tam krew, pożoga i nieustanna walka – mogą przetrwaćtylko najsilniejsi (i najlepiej uzbrojeni). Obok pukawek cyborg ówmoże także walczyć wedle staromodnych reguł, czyli wykorzystujączasięg swoich kończyn. Zadanie jego sprowadza się do jednegowspólnego mianownika: uratować planetę oraz rodzaj ludzki przedzbuntowanymi maszynami.

Graficznie „Nanobreaker” prezentuje się okazale.Nie brak tutaj sporej liczby różnorakich efektów specjalnych orazmrocznej gry świateł. Także oprawa dźwiękowa nie pozostaje w tyle.Gra nie posiada trybu multiplayer.